W dniach  13 – 17 stycznia 2016r.  grupa uczniów z klasy 2b, realizująca projekt  „Wszystkie drogi prowadzą… z Rzymu”  udała się pod opieką p. Joanny Ficerman na wycieczkę do stolicy Włoch. Już sama podróż stanowiła nie lada atrakcję, ponieważ młodzież do Wiecznego Miasta wybrała się samolotem.

 

Rzym przywitał nas piękną słoneczną pogodą i od razu po przyjeździe przystąpiliśmy do zwiedzania miasta. Okazało się, że pensjonat, w którym się zatrzymaliśmy ma świetną lokalizację – praktycznie wszędzie mogliśmy dotrzeć pieszo. Mijając Koloseum i Forum Romanum oraz usytuowany pomiędzy wzgórzami Awentynu i Palatynu Circus Maximus, udaliśmy się na Awentyn, aby  przez mały otwór w bramie XVIII - wiecznego klasztoru Kawalerów Maltańskich, nazywany przez Rzymian „rzymską dziurką”  (buco di Roma)  zobaczyć niezwykłą panoramę z kopułą Bazyliki św. Piotra w Watykanie. Niedaleko klasztoru znaleźliśmy jeden z najpiękniejszych  kościołów pod wezwaniem św. Aleksego. Kolejny dzień w Rzymie zaczął się dość wcześnie, bo bardzo spieszyliśmy się na spotkanie z przygodą, a konkretnie do Muzeów Watykańskich, najważniejszych i najbogatszych muzeów na całym świeciej.  Ukoronowaniem 8-kilometrowej wędrówki po muzeach była kontemplacja w Kaplicy Sykstyńskiej. To tu odbywają się konklawe, czyli wybory nowego papieża. Potem udaliśmy się do Bazyliki św. Piotra. Wedle tradycji, bazylika stoi na miejscu ukrzyżowania i pochówki św. Piotra, zaś jego grób leży pod głównym ołtarzem. Po zwiedzeniu wnętrza, postanowiliśmy obejrzeć panoramę Watykanu z kopuły bazyliki. Widok na Ogrody Watykańskie, plac św. Piotra i włoską stolicę – fantastyczny! Mimo wysiłku, wystarczyło nam jeszcze sił, aby zwiedzić znajdujący się w pobliżu Zamek św. Anioła, znany także jako Mauzoleum Hadriana. Następny dzień naszego pobytu w Rzymie upłynął pod hasłem historii starożytnej. Rozpoczęliśmy od Koloseum – Amfiteatru Flawiuszy, czyli symbolu potęgi rzymskich cezarów. Piękna pogoda  zachęcała nas do dalszej wędrówki… Udaliśmy się zatem na Palatyn, aby obejrzeć miejsce, w którym rozpoczęła się historia Rzymu. To tutaj, według legendy, w grocie Lupercal wilczyca karmiła Romulusa i Remusa. Następnie poszliśmy na Forum Romanum – najstarszy plac miejski, otoczony sześcioma z siedmiu wzgórz: Kapitolem, Palatynem, Celiusem, Eskwilinem, Wiminałem i Kwirynałem. Bez problemu udało nam się znaleźć Lapis Niger – najstarszy i najważniejszy dla Rzymian monument na Forum. Według legendy w tym miejscu został zabity i wzięty do nieba legendarny założyciel Rzymu – Romulus. Odszukaliśmy także Mundus, czyli „pępek świata”, który wyznaczał centrum Rzymu (to od tego miejsca liczono odległości i tutaj początek swój znajdowały wszystkie rzymskie drogi). Kolejnym punktem programu wycieczki był położony u stóp Kapitolu Plac Wenecki  z monumentalnym Ołtarzem Ojczyzny i pomnikiem Wiktora Emanuela II. Spod Grobu Nieznanego Żołnierza, udaliśmy się na Kapitol, aby zwiedzić mieszczące się tam słynne Muzea Kapitolińskie (najstarsze publiczne muzeum na świecie).  Ostatni dzień pobytu w Wiecznym Mieście dostarczył nam wielu wrażeń.  Spacer rozpoczęliśmy od Placu Hiszpańskiego, tworzącego całość ze słynnymi schodami Trinita dei Monti, które łączą go z kościołem pod tym samym wezwaniem. Z placu ruszyliśmy na przechadzkę jedną z najbardziej eleganckich ulic stolicy, Via Condotti, na której ulokowane są ekskluzywne sklepy. Dalej podążaliśmy za tłumem turystów do jednego z najpopularniejszych miejsc w Rzymie – małego placyku z ogromną fontanną. Nie ma wątpliwości, że Fontanna Di Trevi to jedna z najpiękniejszych i najbardziej imponujących włoskich budowli wodnych. Oczywiście, po sesji fotograficznej, wrzuciliśmy do fontanny pieniążki, aby zapewnić sobie powrót do tego niezwykłego miejsca.

Następnie udaliśmy się do kolejnego muzeum, w którym dowiedzieliśmy się sporo o rzymskich akweduktach. W drodze do Panteonu zajrzeliśmy do sklepu Bartolucciego, w którym przywitał nas najsłynniejszy chłopiec z drewna, czyli Pinokio. Ludzkich rozmiarów lalka siedziała na ławce i zachęcała do wspólnej fotografii. Na Piazza Della Rotonda od 2000 lat stoi jedno z najwspanialszych dzieł architektury europejskiej – Panteon. W Panteonie spoczywają najsłynniejsi i najbardziej wpływowi przedstawiciele narodu - od Rafaela po ostatnich królów Włoch. Z Panteonu już tylko kilka kroków dzieliło nas od Piazza Navona– w centrum placu znajduje się słynna Fontanna Czterech Rzek, autorstwa niezrównanego Berniniego. Każda figura symbolizuje jedną z nich: Nil, Dunaj, Ganges i La Platę. Naprzeciw wznosi się zaprojektowany przez Borrominiego – największego rywala Berniniego, kościół di Sant'Agnese in Agone. W pobliżu placu, zupełnie przez przypadek trafiliśmy do niezwykłego miejsca Palazzo della Cancelleria, w którym mieści się muzeum Leonarda da Vinci.                             W muzeum obejrzeliśmy  wystawę zatytułowaną „Leonardo da Vinci – the genius and the invetions”, prezentującą naturalnych rozmiarów 51 maszyn, zbudowanych na podstawie obliczeń i planów  tego genialnego twórcy. Następnie udaliśmy się na Campo di Fiori, czyli Plac Kwiatowy.  W starożytności była to rozległa łąka ulokowana naprzeciw Teatru Pompejusza, stąd nazwa tego niezwykle malowniczego miejsca. Dzisiejszy plac zachował wiele z tej niezwykłej atmosfery. Po wyczerpującej całodziennej wędrówce udaliśmy się do pensjonatu, aby przygotować się do czekającej nas kolejnego ranka podróży powrotnej. Droga do Piły upłynęła nam szybko, tak samo szybko jak minął nam czas w Wiecznym Mieście.

Z pewnością wrócimy jeszcze do Rzymu… w końcu nasze grosiki leżą na dnie Fontany di Trevi!