Dnia 27 kwietnia dzieciom z klasy IIc minął pod znakiem piernika. Cała klasa wybrała się na wycieczkę do Torunia. Po długiej jeździe autokarem, ale z dobrymi humorami i szerokimi uśmiechami powitaliśmy bramy Starego Miasta i tak rozpoczęła się nasza podróż w poszukiwaniu toruńskich legend. Pierwszą, którą poznaliśmy była legenda o powstaniu nazwy miasta. Następnie udaliśmy się pod Krzywą Wieżę gdzie dzieci sprawdzały czy ich serca i dusze są czyste od grzechu. Kolejnym miejscem jakie odwiedziliśmy była Piekarnia Mistrza Bogumiła. Tutaj dowiedzieliśmy się jak i z jakich przypraw powstały pierniki. Uczniowie mieli okazję stworzyć swojego własnego piernika, którego zabrały do Piły. Na tym jednak nasza podróż się nie zakończyła. Bogatsi o nowe informacje poszliśmy do Planetarium. W tym bardzo ciekawym miejscu zaproszono nas do dziwnej sali kinowej, która była okrągła a ekran nie był przed nami tylko nad naszymi głowami. Siedzenia ustawione były w pozycji półleżącej, dzięki czemu podczas filmu mieliśmy wrażenie jakbyśmy siedzieli w rakiecie przemierzającej kosmos. Na naszej kosmicznej wycieczce dowiedzieliśmy się jakie planety są sąsiadami Ziemii, że słońce jest gwiazdą, wokół której krążą wszystkie planety. Poznaliśmy także legendę o Małej i Dużej Niedźwiedzicy. Wszyscy mali astronauci krzyczeli z zachwytu, ale jak wszystko co fajne szybko się kończy i w ten sposób nasza podróż w Planetarium dobiegła końca, ale na szczęście tylko ta podróż. Naszym następnym przystankiem był Dom Legend, udaliśmy się tam zaraz po obiedzie. A co nas czekało w tym tajemniczym miejscu? A  czekało nas bardzo dużo przygód. Poznaliśmy Strażników Toruńskich Legend, dzięki którym mogliśmy się poczuć jak ludzie z czasów królów, zamków i rycerzy. Jeden z kolegów został królem, część osób uwięziono w  klatce 
a inni dzielnie walczyli w obronie zamku. Udało nam się również zbudować krzywą wieżę. 
Dom legend to miejsce , w którym wszystkie legendy spotykają się razem, a my je odkryliśmy, bo przecież taki był cel naszej wycieczki. Mamy również zdjęcie przy pomniku Mikołaja Kopernika, który stoi w samym sercu starówki i obserwuje wszystkich turystów zwiedzających miasto.
I tutaj nasza wycieczka dobiegła końca, zmęczeni ale bardzo zadowoleni wróciliśmy do Piły, gdzie już czekali na nas ukochani rodzice małych podróżników.